EcoFont – dziurawy font, który łata dziury w środowisku. To czcionka, która oszczędza tusz i tonery.
W erze zielonej transformacji, gdzie każde „zero” i „jedynka” są liczone pod kątem śladu węglowego, warto spojrzeć nawet na… czcionkę. Tak, fonty też mogą być ekologiczne. I nie, nie chodzi o to, że są pisane zielonym kolorem. EcoFont to czcionka, która oszczędza tusz i tonery, a tym samym zmniejsza emisje, generowane odpady i… koszty. W skrócie – czcionka, która robi więcej, drukując mniej.
O co chodzi z tą czcionką?
EcoFont wygląda jak klasyczny Arial, ale ma jedną, zaskakującą cechę: dziurki w literach. Subtelne, prawie niewidoczne na wydruku, ale niezwykle skuteczne. Mniej tuszu, mniej tonera, a użytkownik nic nie traci na czytelności.
To trochę jak szwajcarski ser wśród fontów – dziurawy, ale solidny.
Jak to działa – technicznie i ekologicznie
EcoFont redukuje zużycie tuszu nawet o 15–50%, w zależności od wersji i ustawień drukarki. Działa na zasadzie:
- Wzoru perforacyjnego – małe okrągłe otwory wewnątrz linii liter.
- Braku wypełnienia w niektórych partiach litery – w wersjach bardziej „agresywnych”.
- Braku strat w czytelności – przy standardowych rozdzielczościach (600–1200 dpi) tekst wygląda zupełnie normalnie.
Efekt? Mniej toneru, mniej plastikowych kartridży, mniejsze zużycie energii w drukarkach.
Kto za tym stoi?
EcoFont został opracowany przez firmę SPRANQ z Holandii, która postawiła sobie cel: zrobić coś prostego, co może mieć realny wpływ na środowisko – bez rewolucji technologicznej, bez konieczności zmiany maszyn, bez inwestycji. Ot, po prostu: inna czcionka.
Czy to działa tylko na papierze?
Nie. EcoFont to dziś już nie tylko sama czcionka, ale cały ekosystem oszczędzania tuszu:
- Wersje komercyjne pozwalają wprowadzać „dziurki” do dowolnej czcionki, nawet Times New Roman czy Verdany.
- Oprogramowanie EcoFont analizuje dokumenty i optymalizuje ich wygląd i zużycie tuszu w czasie rzeczywistym.
- Obsługiwane są wszystkie popularne formaty: Word, PDF, Excel – także w środowiskach firmowych.
Kto korzysta?
EcoFont to nie niszowa ciekawostka dla tych z zielonym sercem. Korzystają z niego m.in.:
- Firmy i korporacje, które drukują tony dokumentów dziennie – np. urzędy miejskie, banki, uczelnie.
- Szkoły i instytucje edukacyjne – gdzie każda oszczędność to konkretna ulga dla budżetu.
- Indywidualni użytkownicy – szczególnie ci, którzy chcą być „eko” bez kompromisów na jakości.
Zalety EcoFont – czarno na białym
- Oszczędność tuszu i tonerów – do 50%
- Niższe koszty druku
- Mniej odpadów i zużycia energii
- Łatwa implementacja – bez zmiany sprzętu
- Czytelność bez strat
A co najważniejsze: zero ściemy i realny wpływ na środowisko.
W świecie, gdzie zrównoważony rozwój często sprowadza się do pustych sloganów, EcoFont jest jak powiew świeżego powietrza – prosty, skuteczny i realnie zmniejszający ślad środowiskowy. Nie potrzebujesz nowej drukarki, nie musisz przestawiać biura na papier z bananowca. Po prostu zmień font.
Czasem rewolucja zaczyna się od liter(y).
